HnauHnakrapunt: W układzie podobny raczej do Worda, niż do Painta. Jak ktoś odpalał LibreOffice Draw, to mniej więcej taki klimat. Chwilę zajmie, zanim znajdziecie co potrzeba. Ciekawa opcja wstawiania zakrzywionego tekstu do projektu.
HnauHnakrapunt: Jeden z najprostszych programów do zabawy przezroczystością w pliku graficznym. Jeśli nie chce się wam kombinować z kombajnami, bo lubicie Painta, ale przydałoby się to logo na przezroczystym, a nie na czarnym tle, to coś dla was. Poza tym standardowe funkcje i kilka bajeranckich stempelków do ożywienia projektu (w tym z firmową alpaką).
HnauHnakrapunt: Z polskimi znakami nadal nienajlepiej, ale sporo osób i tak pisze podstawowym alfabetem łacińskim, do którego wystarczy ustawienie English. Na plus możliwość wpisywania całych grup liter jednym przeciągnięciem palca. Żeby używać płynnie, trzeba poćwiczyć, bo po QWERTY dosyć dezorientujące. Raczej na sprzęt obsługiwany w pionie, w poziomie lepiej sprawi się klawiatura wbita fabrycznie.
09.04.2019
Komentarz do:
Keybee
HnauHnakrapunt: Jak ktoś chce po sieci przyszpanować, że pisze coś z Maca... byle nie sprzedawca w Microsofcie ;)
HnauHnakrapunt: Ogromny plus za dwa tryby pracy - dla fanów klawiatury i dla fanów myszki. Jeśli cztery okna w Q-Dir to dla was za dużo, a lubicie pracować myszą, polecam.
HnauHnakrapunt: Dobre, pod warunkiem, że nie pracujesz nad projektem, w którym kolor ma zasadnicze znaczenie. Wtedy może być ciut dezorientujący. Ale na arkusze Excela itp. rzeczy jak najbardziej.
31.03.2019
Komentarz do:
f.lux
HnauHnakrapunt: Na plus prostota obsługi, brak nachalnych logo producenta na wierzchu i możliwość personalizacji skórki. Ostrożnie z autoukrywaniem, bo możecie potem trochę się napstrykać myszą, zanim go złapiecie kursorem.
HnauHnakrapunt: W przeciwieństwie do VirtualBoxa nie wyświetla powiadomień o konieczności modyfikacji połączenia internetowego. Nie każdy OS wejdzie płynnie, i można spodziewać się problemów z kartą dźwiękową podczas wirtualizacji, ale w wersji darmowej wchodzi wystarczająco dużo funkcji, żeby korzystać z tego w miarę wygodnie. Warto podłubać w ustawieniach monitora w systemie-gościu, bo domyślnie daje małą rozdzielczość, a można mieć większy pulpit w oknie.
HnauHnakrapunt: Na plus połączenie z pakietem biurowym, na minus przesyłanie plików chmura-dysk - łatwo pogubić się, ile plików mamy w każdej z lokalizacji. Rozwiązanie Google, czyli przechowywanie w lokalnym formacie nie zabierającym miejsca, podoba mi się bardziej.
HnauHnakrapunt: Używam na Windows 7 z podpiętym kontem Gmail i funkcjonuje poprawnie. Małym minusem (? powiedzmy - dla niektórych) są wyświetlające się regularnie w oknie startowym programu propozycje gier, ale nie wpływają na pracę programu na tyle, żeby nie dało się korzystać z emulatora. Działanie poszczególnych apek może się różnić, jedne działają lepiej, inne gorzej, generalnie mam raczej stabilny dostęp do dobrodziejstw Androida na Windowsie.
HnauHnakrapunt: Bardzo przydatne, jeśli chcemy znaleźć drobne pliki powiązane z danym programem w systemie. Łopatologiczne w obsłudze i szybkie.
HnauHnakrapunt: Jak już napisano poniżej, nie wciska na chama reklam wersji pro, a działa jak należy. Dodatkowy plus, że przy ustawieniu jako domyślny bardzo wyraźnie oznacza zróżnicowanymi kolorystycznie ikonami typ archiwum, od razu widać, z jakim rozszerzeniem jest zapisane.
16.03.2019
Komentarz do:
PeaZip
HnauHnakrapunt: Bardzo wygodny menedżer pobierania plików, adblock i sprawne działanie.
HnauHnakrapunt: Nie za bardzo się zazwyczaj rwę do modyfikacji takich podstawowych funkcji systemu, ale muszę przyznać, że 4 okienka naprawdę upraszczają przenoszenie plików i zwiększają przejrzystość podglądu. Polecam.
16.03.2019
Komentarz do:
Q-Dir
HnauHnakrapunt: Jak pisano wcześniej, program nie służy do sklejania kilku plików różnego pochodzenia, tylko do sklejania pliku podzielonego wcześniej na mniejsze części, żeby przyspieszyć przesyłanie danych. Czyli możemy pociąć duży plik, wysłać części oddzielnie i potem zebrać je ponownie do kupy tym programem tak, aby powstał ponownie pojedynczy duży plik.
HnauHnakrapunt: Obecnie w sklepie Microsoftu można znaleźć. Bardzo przydatny program, jeśli korzystamy z wielu 'hałasujących' programów na raz, a do tego chcielibyśmy jeszcze posłuchać muzyki. Zamiast kręcić w te i wewte pokrętłami przy sprzęcie, możemy pstryknąć suwak konkretnego programu na liście i ustawić tak, jak nam potrzeba, łącznie z całkowitym wyciszeniem. Swoisty 'przycisk na szefa' w sprzęcie przez tę ostatnią funkcję.
HnauHnakrapunt: Do funkcjonowania wymaga Flasha Active X, co oznacza, że jeśli używacie bardziej popularnych obecnie PP API lub NP API - program zamarudzi i nie zastartuje. Nie wydaje mi się, żeby jeden program graficzny był wart regularnego przełączania Flasha.
HnauHnakrapunt: Jeden z najprostszych znanych mi programów tego typu, funkcjonujący na zasadzie 'drag and drop'.
HnauHnakrapunt: Ostatnio odinstalowałam przy porządkach na dysku na zasadzie 'przecież masz menu i tak' - i piorunem wrócił na swoje miejsce :) Jak się go używa pewien czas, to się używa.
31.05.2018
Komentarz do:
Labrys
HnauHnakrapunt: Malutki program bez bajerów, a robi to, co powinien - usuwa nadmiar tekstu w dymkach.
HnauHnakrapunt: Jak na razie działa w porządku, daje się włączyć, wyłączyć i wyświetla IP zgodnie z nazwą.
24.03.2018
Komentarz do:
Mr.IP
HnauHnakrapunt: Działa. Trzeba uruchomić w trybie zgodności (najlepiej wybrać polecenie z listy, bo u mnie sp2 pokazało) ale poza tym uruchamia się normalnie, a konfiguracja jest typu 'pstryknij i przeciągnij'. Przy odpowiednich ustawieniach pad reaguje w najróżniejszych aplikacjach.
HnauHnakrapunt: Interfejs dosyć odległy od kalkulatora Windows. Ładuje się powoli, zachęca do triala wersji full. Może i da się z niego wycisnąć to i owo, ale trzeba go oswoić. Jeśli planujecie solidne rachunki z pozycjami 10cyfrowymi od razu, to lepiej systemowym. Jak się ciut nudzicie, można spróbować.
HnauHnakrapunt: Bardzo przydatny programik dla tych, którzy potrzebują niezaćkanego pulpitu. Wyraźne, duże menu, które grzecznie chowa się po wyjściu. W razie potrzeby można przejść do standardowego widoku menu - nawet wtedy, kiedy Labrys jest włączony na autostart.
26.12.2017
Komentarz do:
Labrys
HnauHnakrapunt: Trzeba uważać, gdzie się instaluje, bo dosyć bałaganiarsko na dysk wchodzi. I jak zwykle tryb tajniaka - nie widać wyrażnie, czy działa w tle. Stare sprawy.
HnauHnakrapunt: Aha, pliki oryginalne przenosi faktycznie domyślnie do Kosza, więc jeśli zależy wam na bezpieczeństwie oryginału, natychmiast zmieńcie ustawienia - mozecie z rozpędu skasować swoje dane.
HnauHnakrapunt: Ogólnie działa, chociaż z jakichś powodów trzeba było dwa razy zatwierdzić operację na pliku, bo utykało na 'Pending'/'Oczekujący'. Nieco nachalne okienko PayPala w programie z prośbą o wsparcie, na szczęście nie blokujące całkowicie funkcji.
HnauHnakrapunt: Narzędzia wycinania stron w wersji free raczej nie polecam, bo o ile inna obróbka pozostawia znak wodny dosyć dyskretny, o tyle wycinanie stron free oznacza kilkakrotne nadpisanie każdej strony na czerwono, i to nie na marginesie.
HnauHnakrapunt: Minimalistyczna graficznie (pod tym względem przypomina nieco K-Meleona), ale bynajmniej nie siermiężna i menu ma mimo prostego wzornictwa przejrzyste i wyraźne. Przemyślany system skrótów klawiszowych dla najważniejszych funkcji, nawet 'myszowi' się skuszą. Po 'lisach' możecie odczuć niepokój przy dodawaniu karty, bo te krzyżyki wyglądają inaczej - ale i na to jest skrót, i to podwójny. Czysta wizualnie domyślna strona startowa i poradniki... myślę, że warto na tym popracować.
HnauHnakrapunt: W wersji podstawowej działa poprawnie, ale trzeba uważać, bo przy zamykaniu program przypomina o znaku wodnym wersji free i wyświetla ramkę z propozycją przejścia na pełną wersję, którą łatwo kliknąć na 'tak' z rozpędu a nie z przekonania (chyba, że jednak planujemy tę pełną, to wtedy oczywiście problemu nie ma).
10.10.2017
Komentarz do:
i2pdf
HnauHnakrapunt: Trochę mi się nie podoba, że instalację zaczyna od doinstalowywania brakujących składników systemu. Bo w takiej formie można przemycić sporo...
HnauHnakrapunt: Podczas instalacji modyfikuje mi w niewłaściwy sposób jakiś element systemu niestety, a przynajmniej tak wynika z alertu.
10.10.2017
Komentarz do:
Krita
HnauHnakrapunt: ESET zawył mi przy tym na czerwono, więc chyba faktycznie coś na rzeczy jest.
HnauHnakrapunt: Jak pisze bea, dużo konfiguracji. Po paru popołudniach może być fajnie, trzeba zdecydowanie posiedzieć na spokojnie. Na pierwszy rzut oka nieszczególne. Ogólnie nieupierdliwe, ikona chowa się w pasku, dyskretnie działa w tle.
HnauHnakrapunt: Genialny dla wzrokowców-humanistów przerażonych perspektywą liczenia. Rozmiar czcionki w polu obliczeniowym można powiększać do bólu, a poszczególne działania pojawiają się w oddzielnych, ponumerowanych linijkach. Klawiatura z cyframi też rozmiarów jumbo. Jak to nie pomoże, to już sprawa beznadziejna :)
HnauHnakrapunt: Z punktu widzenia nie-programisty wymienna z Firefox Nightly i Vivaldim. Nie grzebałam głęboko w bebechach, ale ogólnie przyjemna i funkcjonalna. Nie zgadzam się, że lisy marnieją. Osobiście wolę lisy od niektórych przeglądarek na Chromium, które mają tak minimalistyczne interfejsy, że znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem.
HnauHnakrapunt: W wersji free raczej dla osób, które sporadycznie chcą wysłać przepis na szarlotkę. Limity transferu i uprzejme nakłanianie do wersji płatnej są odczuwalne, nie uruchamiałabym tego jako lokalnego odpowiednika CRM.
HnauHnakrapunt: Nie zaśmieca u mnie, ale mam wrażenie, że używam programu wywróconego na drugą stronę i to, co jest potrzebne, jest schowane, a to, czego używam sporadycznie, poszło na wierzch. Może jestem 'konserwa'... ale zaczyna się w menu od tego, na czym zazwyczaj kończę.
HnauHnakrapunt: Tak w pełni freeware to darmowe nie jest, i co gorsza zaczynamy od testowego premium bez wyraźnego określenia granic. Do biura tylko wersja premium. Jakieś ramki, działania 'na chama' w systemie. Wciskanie się jako domyślny. Średnio mi się podoba.
HnauHnakrapunt: Próbowałam, jakoś nie widzę tych wszystkich superopcji, a jak coś widzę, to wymaga ręcznego dłubania w systemie. Niespecjalnie oczarowało.
25.09.2017
Komentarz do:
Labrys
25.09.2017
Komentarz do:
Gomigo
HnauHnakrapunt: Działa. Całego systemu na maksa od góry do dołu nie przekoloruje, ale podstawowe paski okien zmieniają kolor. Warto wypróbować pobieranie koloru z tapety, możemy dokładniej określić, jakiego koloru nam potrzeba.
25.09.2017
Komentarz do:
T3Desk
HnauHnakrapunt: Kojarzy mi się z przeproszeniem towarzystwa z pisuarami... wbijcie sobie 'pisuar i mucha' w Google.
HnauHnakrapunt: Mogą pojawić się problemy przy usuwaniu własnoręcznie utworzonych skrótów z docka. Ale ogólnie działa nieźle.
HnauHnakrapunt: Aha - mamy 'Turkey March', czyli 'Marsz indyka'. Z odsłuchu wynika, że chodziło o 'Turkish March'/'Marsz turecki' Mozarta.
HnauHnakrapunt: Hm... ciekawe - w podglądzie zapisu nutowego pokazuje wysokość dźwięku bez wartości rytmicznej. Takiego zapisu jeszcze nie widziałam. Ale coś tam, owszem, odtwarza.
HnauHnakrapunt: Aha - małe słowo przestrogi: jak już uruchomicie, zostawcie okno z boku monitora w spokoju. Minimalizowanie i kombinowanie może spowodować przerwanie konwersji. Natomiast w tle przerabia ok, jak dojdzie do 100% i wyświetli komunikat, można bezpiecznie zamknąć.
HnauHnakrapunt: Działa i na razie przynajmniej nie wyskakują mi żadne okienka adware czy 'kup' ani nie wywala archiwum.
HnauHnakrapunt: Easy Real Media Producer do konwersji innych formatów na RMVB, Easy Real Media Editor do przerabiania RMVB, gdyby ktoś miał wątpliwości.
HnauHnakrapunt: MP4 zresztą też nieźle wypada objętościowo, jeśli ktoś woli prostsze rozwiązania. AVI to jak WAV, duże i techniczne.
HnauHnakrapunt: Podobno niektórym smaży system. Mnie nie, bo jeszcze nie używałam.
HnauHnakrapunt: Dwuznaczną sławę ma ten program. Wiem, że sporo narodu używa, wiem, że część narodu klnie.
HnauHnakrapunt: Aha, zapora sieciowa może wam pomarudzić, ale ten program jest faktycznie uzależniony od netu. Odtwarzanie plików jako takich z boczku, za to opcji netowych dużo.
HnauHnakrapunt: Na dzień dobry z 10 wtyczek i połączenia ze wszystkimi serwisami, z jakimi można... no, w sumie trudno się dziwić, że ma opinię jaką ma. Jak ktoś ma mocny sprzęt, łącze jak smok i bogate życie na serwisach z muzyką, można spróbować.
HnauHnakrapunt: Interfejs rodem z taniego odtwarzacza MP3, ale wchodzi. Dla tych, którzy potrzebują przede wszystkim tego, żeby otworzyło i grało.
20.09.2017
Komentarz do:
Trout
HnauHnakrapunt: Licencja po włosku, ale program instaluje się bezproblemowo. Można spauzować z automatyka nagranie na czas wprowadzania tekstu i uruchomić ponownie po wpisaniu.
20.09.2017
Komentarz do:
Trout
20.09.2017
Komentarz do:
MIDaS
20.09.2017
Komentarz do:
Jubler
20.09.2017
Komentarz do:
eSpeak
HnauHnakrapunt: Trochę zaglądałam na serwis, jako źródło inspiracji do rozbudowywania muzycznej kolekcji faktycznie nieocenione.
HnauHnakrapunt: Wcześniejsze wersje Muse miały upierdliwego splasha, który ładował się i ładował, teraz idzie to wszystko szybciej.
HnauHnakrapunt: Dziadostwo? Może i ma parę niedociagnięć, ale moim zdaniem lepiej pisać w tym, niż na dzika w Finale, które głosi, że specjalnie robią tak, żeby nie poszło bez legalnej płyty, i tak faktycznie jest. Jak chcecie, żeby wam wywalało cały program co pięć minut, kombinujcie. Ja się trzymam rozwiązań prostszych i dla kompa, i dla sumienia.
HnauHnakrapunt: Dwie wątpliwości - jedna czy nie przytkam kompa na parę godzin i druga, jak to z tymi licencjami jest.
HnauHnakrapunt: Do sprawdzenia. Niby prosty z opisu, ale przełączanie się między dwiema oddzielnymi aplikacjami w sytuacji, kiedy liczy się ułamek sekundy, nie jest specjalnie wygodne.
HnauHnakrapunt: 'Niestety, pozostałe składniki instalowane wraz z programem (w tym głosy) działają tylko przez 30 dni.' I tu jest pies pogrzebany. Po czorta mi program free z głosami trial?
HnauHnakrapunt: Prosty w obsłudze i działa bardzo dobrze jak na program tej klasy.
20.09.2017
Komentarz do:
XviD
HnauHnakrapunt: Widzę, że paru tu na DVD 'podwójne' pod inną nazwą narzeka, a mnie akurat uratował. Nie wiem, na czym to polega, może macie inne parametry napędu. U mnie jak poniżej - Nero zdechł, Burner pociągnął.
HnauHnakrapunt: Może mniej funkcji od Nero, ale za to przynajmniej jeden duży plus - daje radę nagrać DVD 8 GB. 'Neron' w wersji Essentials wieszał mi się na 'ósemce' natychmiast.
HnauHnakrapunt: Nie polecam ludziom oglądającym format RMVB - pliki wideo tego typu odczytuje jako audio.
HnauHnakrapunt: Doceniam za bezproblemową obsługę menu DVD. Duży plus, kiedy można skoczyć do poleceń w dowolnym momencie filmu.
HnauHnakrapunt: Samo Apple ID nie jest szczególnie trudne do uzyskania, w przypadku posiadania sprzętu OS X sprawdźcie, czy go już nie macie, jeśli jednak nie - wystarczy jeden prosty formularz; natomiast w zestawieniu z Windowsem mogą być niespodzianki.
20.09.2017
Komentarz do:
iTunes
HnauHnakrapunt: iTunes, podobnie jak inne usługi OS X, najlepiej pracuje z Macami i wymaga znajomości swojego Apple ID.
20.09.2017
Komentarz do:
iTunes
HnauHnakrapunt: Jeśli chodzi o naczynia gliniane, to tzw. garnki rzymskie mają się całkiem nieźle. Maluchów nie polecam, ze względu na trudności w konserwacji.
HnauHnakrapunt: Sporo różnych formatów w całej serii programów, działają w porządku, między innymi FLV to AVI. Przydatne, jeśli korzystacie często z określonych formatów i nie chcecie ich szukać w menu. Męczące, jeśli zmieniacie formaty, bo trzeba doinstalowywać po drodze. Co kto lubi.
HnauHnakrapunt: Nadal jest jako zapasowy na dysku i mimo VLC czasami ratuje skórę.
HnauHnakrapunt: Uwielbiam format wideo RMVB, bo o wiele poręczniejszy objętościowo od AVI. Oczywiście kwestia obróbki to już inna sprawa, ale do przechowywania - mniej więcej połowa pliku AVI.
20.09.2017
Komentarz do:
Winamp
HnauHnakrapunt: Żeby jeszcze ciekawiej było, przynajmniej u mnie wyszukuje domyślnie przez niemieckojęzyczną wyszukiwarkę MetaGer. Przeżyję zestawienie angielski-niemiecki-polski, bo akurat znam te języki, ale generalnie trzeba grzebać w bebechach, bo na wierzchu tej strony startowej nie ma. Sam program ma za to dostęp do sporej ilości ustawień połączenia sieciowego i oczywiście można tu również naplątać znakomicie wciskając klawisz w nieodpowiednim momencie w nieodpowiednim polu. Innymi słowy bezpieczną linijkę adresu strony domowej schowali, wstawiając zdecydowanie za płytko ustawienia proxy.
HnauHnakrapunt: Na chwilę obecną menu polskie mocno niedorobione, pół na pół polski z angielszczyzną, co bywa dezorientujące. Nie polecam tym, którzy średnio radzą sobie z angielskim i nie mają doświadczenia z wyszukiwarkami z pełnym angielskim interfejsem. Zwłaszcza, że program ma kilka dodatkowych funkcji, w których można naplątać, a komunikuje się angielskimi dymkami.
HnauHnakrapunt: Niespecjalnie podoba mi się zapis w licencji o wymianie danych z Google. Niby prawie wszystko teraz gdzieś się z nimi łączy, ale jednak.
HnauHnakrapunt: W tej chwili użytkownik otrzymuje od stron wideo monity o niekompatybilności podobne do monitów w Safari Windows. Niestety, przy braku aktualizacji jest to nieuniknione.
20.09.2017
Komentarz do:
Kylo
HnauHnakrapunt: Instaluje się normalnie. Wielka szkoda, że utknęło, bo przy wielu usługach łączących internet z wideo/wideo na życzenie/telewizją jak również coraz większych monitorach tego typu programy są bardzo użyteczne. Człowiek kupuje większy monitor, a ikony jak były kurduple, tak są, przestawianie rozmiaru ikon systemowo powoduje natomiast, że menu przestaje ci się mieścić na wyświetlaczu. Koszmar. Nawołuję - jeśli ktoś kombinuje na bieżąco z podobnymi rzeczami, niech kombinuje dalej. Wspieram moralnie.
20.09.2017
Komentarz do:
Kylo
HnauHnakrapunt: Fajny pomysł z dodaniem panelu włączania/wyłączania flasha, grafiki i paru innych rzeczy, przy których zazwyczaj majstrują użytkownicy. Nie trzeba przebijać się przez menu. Poza tym dosyć minimalistyczna, przynajmniej bez indywidualnej konfiguracji.
HnauHnakrapunt: Poza wątkiem 'naszego' nie widzę jakichś szczególnych cnót. Jak napisano wyżej, minimalistyczne do bólu. Notatki fajnie, ale nie unikalne. Jeśli nie przeorganizują, moim zdaniem lepiej pozostać przy klasycznej Operze.
HnauHnakrapunt: Ustawienia bardzziej elastyczne w klasycznej Operze, która ostatnio dodała nawet eksport zakładek (główną bolączkę użytkowników). W Neon nie widzę w ludzkim miejscu menedżera zakładek, podobnie jak smoku.
HnauHnakrapunt: Zrzuty ekranu ma także Vivaldi i Firefox Nightly. Faktycznie bajerancka strona startowa, ale poza tym działa podobnie do innych produktów typu Opera/Vivaldi. Dostęp do kart w pasku bocznym nieco wygodniejszy niż w Vivaldim - o ile chodzi nam raczej o upchnięcie sporej ilości kart w bieżącej sesji niż o podgląd treści karty.
HnauHnakrapunt: Działa znakomicie. Wkleiłam kod wygenerowany przez program ze screenshota do aplikacji na smartfona i przyjęło bez najmniejszych problemów.
19.09.2017
Komentarz do:
Pidgin
HnauHnakrapunt: Zanim się za niego zabrałam, zniknął z systemów jako old fashioned.
HnauHnakrapunt: Działa, chociaż czasami modyfikacje w wyglądzie kociaków są niezbyt duże.
HnauHnakrapunt: Ok, miejmy nadzieję, że zwiększy to odsetek stron internetowych z alternatywnymi wersjami kolorystycznymi.
HnauHnakrapunt: Owszem, obchodzić dookoła można wszystko, w taki czy inny sposób. Warto jednak zastanowić się, dlaczego właściciel strony zablokował.
HnauHnakrapunt: Skrót może też oznaczać 'spoczywaj w pokoju', do czego zapewne stanowi aluzję ikona.
19.09.2017
Komentarz do:
RSSOwl
HnauHnakrapunt: A o LGBT grzeczniej proszę. Na serio - już nawet chyba w ogóle nie pobiera, a gdyby i pobierało, to przy aktualizacji w 2007 ryzyko.
HnauHnakrapunt: Jeśli to jest główna cnota, że jest różowe, to rozczaruję, ale na ileś innych wyszukiwarek można po prostu nałożyć odpowiedni motyw.
19.09.2017
Komentarz do:
Kylo
HnauHnakrapunt: Próbowałam kiedyś, ale spłoszyła konfiguracja. Może przy odrobinie więcej cierpliwości...
HnauHnakrapunt: Po aferach z ochroną w podstawowym Comodo jakoś niespecjalnie mam ochotę.
HnauHnakrapunt: Po pierwsze, potrzebuję więcej niż 2 konta. A po drugie - coś za dużo zapisują w historii na zicher. Nie mam ochoty tworzyć na wieki wieków pełnej bazy swoich wiadomości wszelkiego rodzaju.
HnauHnakrapunt: A rekiny w oceanie... nazwa adekwatna. Nie wiesz jak i gdzie.
HnauHnakrapunt: Kiedyś używałam... ale wolę jednak serwisy online z menu graficznym.
HnauHnakrapunt: Pod wpływem kumpeli dałam temu szansę, pomęczyłam się z wierzgającym zwierzakiem i dałam sobie spokój.
19.09.2017
Komentarz do:
eMule
HnauHnakrapunt: Używałam przez pewien czas i funkcjonowało całkiem nieźle. Potem chyba jakieś ograniczenia wprowadzili... nie pamiętam już. Coś mnie tam w każdym razie ugryzło i zmieniłam program.
19.09.2017
Komentarz do:
Muon
HnauHnakrapunt: 'Sen nocy letniej' jest bardzo przyjemną w lekturze sztuką, więc przypuszczam, że i gra się miło.
HnauHnakrapunt: Ma coś wspólnego z walijskimi tekstami, czy to zbieżność nazwy?
19.09.2017
Komentarz do:
Maui
HnauHnakrapunt: Pływać nie umiem, ale woda na monitorze jest bezpiecznie sucha.
HnauHnakrapunt: Wariacki tytuł i treść też, ale czasami ma się ochotę na wariactwo właśnie.
HnauHnakrapunt: Warto chociażby z tego względu, że przebiło się dalej na zachód.
HnauHnakrapunt: Wow, dzieciaki dowiedzą się, że istnieje coś takiego jak Yeti.
HnauHnakrapunt: Wcześniej można włączyć God of Light na Androida. Też po ciemku, ale sympatyczny stworek.
19.09.2017
Komentarz do:
Kisses
HnauHnakrapunt: Co robicie, gdy generator prądu przestaje działać? Włączamy latarkę dynamo.
HnauHnakrapunt: Z azteckimi bogami radę dam, gorzej z wymówieniem ich imion. Zbitki dźwięków w nahuatl są sporym wyzwaniem.
19.09.2017
Komentarz do:
Smite
HnauHnakrapunt: Faktycznie nie za dużo chyba mamy o Chinach, wyjąwszy wschodnie sztuki walki.
HnauHnakrapunt: Jak znam życie, to po rozgrywce pójdzie jakiś wazon w ścianę. Z rozwagą.
HnauHnakrapunt: Potwierdzam - u mnie w szkole też fizyka była przedmiotem mocno podręcznikowym.
HnauHnakrapunt: Ścieżka dźwiękowa to nie problem, bo i tak przeważnie gram przy wyłączonych głośnikach. Osobiste dziwactwo.
HnauHnakrapunt: Myślę, że ta apka ma przed sobą przyszłość, zważywszy na rozwój rynku smartfonów.
HnauHnakrapunt: Tytuł skojarzył mi się jakoś z Bolesławem Prusem... w moim przypadku w dobrym sensie. Do przetestowania.
HnauHnakrapunt: I tak nie może być bardziej toporne niż wmuszane przez Samsunga FinalFight.
HnauHnakrapunt: Uczą od podstaw, czy trzeba umieć? Bo jak trzeba umieć, to jeszcze daleka droga...
HnauHnakrapunt: Lubię Lovecrafta, a ostatnio ćwiczę lewą rękę. Wygląda na to, że wpisuje się w moje zainteresowania.
HnauHnakrapunt: Ktoś tu chyba naprawdę był źle traktowany w dzieciństwie....
HnauHnakrapunt: Grałam w rzeczy podobnego typu i dobrze wspominam. W wolnej chwili może się skuszę.
HnauHnakrapunt: Dla tych, którzy potrzebują wykresów. A niektórzy potrzebują, i to bardzo.
HnauHnakrapunt: Ciekawy serwis, ale w porównaniu z narzędziami biznesowymi jakby na uboczu. Mniej promowany, mniej odwiedzany. Szkoda. Warto.
HnauHnakrapunt: To znaczy 'Pobierz PDF' tak naprawdę. Nie wisi się na łączu.
HnauHnakrapunt: Zachowajcie krytyczne spojrzenie - to jest tłumaczenie takie, jakbyście złapali pięciolatka i pokazali mu tekst o biocenozie. Powie, że o zwierzątkach, powie, że ktoś kogoś zjada. Szczegółów domyślcie się.
HnauHnakrapunt: Ma zastosowanie dla języków typu chiński i węgierski, bo bez tego Polak się zgubi na obcej witrynie. Jeśli znacie chociaż trochę dany język obcy, spróbujcie najpierw bez uruchamiania Tłumacza - całkiem możliwe, że łatwiej wam będzie, niż domyślać się z zawiłości tłumaczenia automatycznego. Ale jak napisałam - w przypadku języków egzotycznych pomoc nieoceniona.
HnauHnakrapunt: Instaluje w IE, ale jakoś szczególnie nie odczuwam jego użyteczności.
HnauHnakrapunt: Bardzo dobrze się korzystało, niestety teraz Google odcięło Hangouts od tej apki i nie współpracują. A szkoda, bo leciutko chodziło.
HnauHnakrapunt: Używałam wersji Free i jestem zadowolona, chociaż ostatnio częściej z klawiatury PrintScreen idzie.
HnauHnakrapunt: Wszystkich nie ma co instalować, ale trafiają się naprawdę przydatne.
HnauHnakrapunt: Upierdliwie działa w tle nawet wtedy, kiedy wyda się systemowi polecenie zamknięcia wszystkich aplikacji w tle. Nie wiem, jak oni to robią, ale robią. I oczywiście bateria leci.
HnauHnakrapunt: Wyspecjalizowany, można wygrzebać całkiem ciekawe informacje.
HnauHnakrapunt: Zdjęcia użytkowników czasem nie grzeszą rozdzielczością HD, ale uzupełniają lukę w przypadku mniej znanych hoteli.
HnauHnakrapunt: Małe konto, ale za to nie zawalają reklamami. Na główne konto do serwisów społecznościowych wysyłających newslettery bym nie ustawiała, do prywatnej korespondencji w wąskim gronie ok.
HnauHnakrapunt: Dobre, ale wydaje mi się, że czasami pomija niektóre przydatne wyniki wyszukiwania na liście. DuckDuckGo zdaje się bardziej elastyczne.
HnauHnakrapunt: No, z literówkami to faktycznie miałam czasami ochotę cofnąć to i owo. Dobry pomysł.
HnauHnakrapunt: 'rozebranego na części Apple TV' - tu ich boli, że klient za sprytny będzie... oj, chłopaki i tak majstrowali i majstrować będą, na budziku się zaczyna, a kończy na Apple
18.09.2017
Komentarz do:
iFixit
HnauHnakrapunt: No to widzę nie tylko lisy ogniste i wodne, ale i feneki... coś popularne wśród programistów stworzenie.
18.09.2017
Komentarz do:
Orfox
18.09.2017
Komentarz do:
Boxer
HnauHnakrapunt: Kiedyś bardzo popularna forma transportu, teraz trochę strach, po obu stronach.
HnauHnakrapunt: Serwis specjalizuje się w krótkometrażówkach, ale inne materiały też tam są.
18.09.2017
Komentarz do:
Vimeo
HnauHnakrapunt: Udostępnia również wpisy dla starszych książek, nie będących aktualnie bestsellerami, i to mi się w tej bazie bardzo podoba.
HnauHnakrapunt: Przydatne wtedy, kiedy oprócz swojego wyszukiwanego połączenia chcemy sprawdzić połączenia do sąsiadujących portów lotniczych. Pod tym względem przebija kilka innych serwisów, zasadniczo wymagających dokładnej lokalizacji lotniska.
HnauHnakrapunt: Kiedyś nauczycielka dawała nam kartonowe znaczki na podobnej zasadzie, ale to z pewnością łatwiej kontrolować rodzicom.
HnauHnakrapunt: Nie mówię, że wszystkie wideo. Ale statystycznie istotna część.
HnauHnakrapunt: Sympatycznie, ale trzeba się liczyć z tym, że wideo, na które mamy chrapkę, będzie we francuskiej wersji językowej. No cóż - ich serwis. Z drugiej strony zachęca do nauki francuskiego w ten sposób.
HnauHnakrapunt: Zachowajcie rozsądek, pierdzenia i butelki lepiej lokalnie w dzwonkach...
HnauHnakrapunt: Na razie nie włączam, bo i w wersji stacjonarnej za bardzo kusi jako przerywnik.
HnauHnakrapunt: Niepokojące informacje o słabych zabezpieczeniach przesyłanych danych.
HnauHnakrapunt: Czasami wysoce przydatna, nawet w przypadku telefonów zdawałoby się w środowisku zawodowym.
HnauHnakrapunt: Podstawowy problem jest taki, że bez netu ani rusz, a w trasie w terenie nie zawsze jest WiFi. Pakiet danych operatora to samobój w tym wypadku.
HnauHnakrapunt: Mimo posiadania Samsunga jakoś nie wciągnęło. Dysk Google stanowi mocną konkurencję.
18.09.2017
Komentarz do:
Skype
HnauHnakrapunt: Przy odrobinie wprawy da się to na ucho samemu - przynajmniej tam, gdzie jest tekst.
18.09.2017
Komentarz do:
Shazam
HnauHnakrapunt: Pewną odmianę tego stanowi popularna za moich czasów gra 'squeeze' na kartkę papieru. Teraz już chyba nie za wielu kojarzy.
HnauHnakrapunt: Granie w coś takiego zawsze uważałam za przejaw czarnego humoru. Bardzo reklamowane, ale chyba jednak wolę klocki/marchewki.
HnauHnakrapunt: Programy OCR zazwyczaj są dosyć kapryśne. Do tej pory stosowałam inne programy, w komputerze stacjonarnym, ale może kiedyś się skuszę.
HnauHnakrapunt: Sympatyczne, ale podział na free i płatne odczuwalny jednak.
HnauHnakrapunt: Póki życia, póty nauki. Nawet nie wiedziałam, że takie coś wylicza się oddzielnie. Pozdro dla bardziej uświadomionych.
HnauHnakrapunt: Wygląda na Midi Sheet Music skrzyżowane z Synthesią. Ano, zobaczymy.
HnauHnakrapunt: Ja jeszcze na Logo Komeniusz szłam. Ale w ogóle programowanie graficzne we wszelkiej postaci popieram, jako niereformowalny wzrokowiec.
HnauHnakrapunt: Teraz przydałaby się chyba update, szczególnie zważywszy na częste reformy edukacji.
HnauHnakrapunt: Przydatne szczególnie wtedy, kiedy potrzebujemy tłumaczenia słowa w kontekście.
HnauHnakrapunt: Idealne dla tych, którzy potrzebują funkcji zbliżonej do Synthesii, ale znają notację muzyczną i wolą ją jako bardziej precyzyjną od kolorowych pasków.
HnauHnakrapunt: Dobre, tylko wymaga pewnego umiarkowania, żeby nie napchać sobie kart dla samej frajdy pobierania.
HnauHnakrapunt: Książka genialna, ale czy apki to nie za geekowate jak na trening opierający się na minimalistycznym sprzęcie? ;)
HnauHnakrapunt: Myślę, że w tym przypadku funkcja offline jest kluczowa. A do tego powerbank w kieszeni.
17.09.2017
Komentarz do:
Daylio
HnauHnakrapunt: Minimalistyczne, bardziej rozbudowanych planów nie ma co wpisywać, ale do przypomnienia o rzeczach na 'swięty Nigdy' - dobre.
HnauHnakrapunt: Zważywszy, że świat dookoła pełen jest pokus, warto odnotować istnienie również takich apek. Nadmiar dobroci szkodzi.
HnauHnakrapunt: Używałam. Do prostych notatek idealne, nie trzeba się przebijać przez polecenia całego pakietu biurowego.
17.09.2017
Komentarz do:
Writer
17.09.2017
Komentarz do:
Forest
HnauHnakrapunt: Szczerze mówiąc trudno mi wyobrazić sobie wstukiwanie pełnego zapisu nutowego w wersji mobile, no, chyba że na tablecie 10 cali plus. Nie dziwi mnie, że programiści zdecydowali się na przeglądarkę.
HnauHnakrapunt: Przejrzyste, wygodne, nie przeładowany interfejs. Dodane ciekawe modlitwy. Polecam wierzącym i zainteresowanym Pismem Świętym.
HnauHnakrapunt: Słyszałam nieraz, jak to po tym cały system sobie człowiek wyczyścił. I te legendy trochę powstrzymują. Pewnie wezmę się kiedyś na zasadzie guzik po guziku.
HnauHnakrapunt: Była przymiarka, ostatecznie wylądowałam na innym programie tego typu.
HnauHnakrapunt: Nie zauważyłam jakiejś znaczącej różnicy w wielkosci plików
HnauHnakrapunt: Dopóki się człowiek za oprogramowanie open i chmury nie wziął, podstawa była. Teraz już mniej w użyciu, ale w polskiej rzeczywistości nadal potrzebne.
HnauHnakrapunt: Pewnie utrudnili, żeby dzieciak nie odinstalował za rodzica.
15.09.2017
Komentarz do:
Naomi
HnauHnakrapunt: Skaner online ok, wygląda na sensowny program. Pełnej wersji nie znam.
HnauHnakrapunt: Używałam kiedyś w wersji skanera online, pełnej wersji nie znam.
HnauHnakrapunt: Jakoś mam wątpliwości co to tego programu. Niby w prasie komputerowej, że dobry, ale...
HnauHnakrapunt: Przy okazji aktualizacji uruchamiajcie od razu ręcznie skan całego systemu, pójdą dwie pieczenie na jednym ogniu, a raczej na jednym uruchomieniu okna. U mnie przynajmniej robi ten skan w całkiem znośnym tempie.
HnauHnakrapunt: Nie gryzie się z innymi programami tego typu, co jest niewątpliwą zaletą. Trzeba przypilnować aktualizacji, bo o ile typowy antywirus pomarudzi dymkami, kiedy jej nie dostanie, o tyle Defender sygnalizuje w oknie programu.
HnauHnakrapunt: Zgodnie z nazwą to podstawa, a do tego dochodzą inne programy. Ani nie wisiałabym tylko na tym, ani nie plułabym specjalnie.
HnauHnakrapunt: Pytanie po co komuś takie dane. Zazwyczaj określa się takie programy jako keylogger po prostu...
HnauHnakrapunt: Do przetestowania, chociaż i tak oglądam każde okienko trzy razy.
HnauHnakrapunt: Żeby otworzyć swoje pliki dżwiękowe w tym programie, trzeba tę opcję (płatnie) odblokować. Do normalnego pianina oczywiście się tego nie podłączy, można spróbować keyboard/mikrofon - trochę nieprecyzyjnie to napisali w opisie.
HnauHnakrapunt: Jako klawiszowiec amator stwierdzam, że na Androida są lepsze patenty, a gdy do tego dołożyć ekran dotykowy, wychodzi całkiem fajnie - chociaż nikt przy zdrowych zmysłach nie uzna tego za pełnowartościowy instrument. Synthesia... poplumplać można, niespecjalne jeśli chodzi o brzmienie.
HnauHnakrapunt: To znaczy polska wersja ze strony producenta działa, gdyby ktoś miał wątpliwości.
HnauHnakrapunt: Używam, czyszczę, na razie odpukać nic złego się nie dzieje. Zadowolona.
HnauHnakrapunt: Bardzo fajnie działa, dzięki temu zapanowałam wreszcie nad czcionkami w kompie i wywaliłam te zbędne bez polskich znaków (wpiszcie sobie 'Zazółć gęślą jaźń' w testowy programu obok 'brownfoxa', to wam wyjdzie). Podstawowa lista zainstalowanych czcionek aktualizuje się automatycznie po uruchomieniu managera, i chyba o to chodziło w pytaniu Blajpiosa. Nie próbowałam tego w opcji z czcionkami z zewnętrznych źródeł, folder systemowy czyta ok. Można odinstalować przez ten program czcionkę zainstalowaną w systemie z zachowaniem kopii bezpieczeństwa (koniecznie zaznaczając opcję). Jest to sposób na to, żeby nie przeciążać systemu plikami - kopię bezpieczeństwa dajemy na nośnik zewnętrzny i gites.
HnauHnakrapunt: Zdawało mi się, że to już poszło w siną dal, ale fajnie, że gdzieś jednak jest.
HnauHnakrapunt: Jak komuś brakuje Windows Movie Maker, to polecam. Dosyć proste w obsłudze i da się sporo zrobić, chociaż nie ma co oczekiwać produkcji hollywoodzkich.
HnauHnakrapunt: Pardon, kanał na YouTube, bo może nie każdy skojarzy. KaraFun na YouTube.
HnauHnakrapunt: Mnie żadnych świństw nie pokazuje, działa OK. Może nie jest to najmocniejsza rzecz na rynku, ale jak ktoś nie chce wyrywać bebechów z systemu, tylko odkurzyć, to polecam.
HnauHnakrapunt: Nie trzeba płacić, za to nie z każdej wyszukiwarki się zaktualizuje. Trzymajcie się Internet Explorer w tym wypadku.
HnauHnakrapunt: Używam od lat i trzeba przyznać, że czyta wszystko jak należy. Konkurencja wymyśla różne rzeczy, ale trudno przebić.
HnauHnakrapunt: Dziurawe nie dziurawe, nadal potrzebne w systemie. Staram się po prostu regularnie aktualizować i zostawiam w spokoju.
HnauHnakrapunt: Potrzebne do poprawnego funkcjonowania niektórych programów, ale jakoś nigdy nie funkcjonowało u mnie w świadomości jako element niezbędnika.
HnauHnakrapunt: Na razie pachnie trochę Vivaldim. No, zobaczymy. Sympatycznie.
15.09.2017
Komentarz do:
Kiwix
HnauHnakrapunt: Dziwne pogłoski o przesyłaniu nie zaszyfrowanych danych użytkowników do chińskich firm. Może strachanie, ale po co fundować sobie stres? Wystarczy, że wujek Google zbiera.
HnauHnakrapunt: W obsłudze zbliżone do Firefoxa, może trochę mniej przymula, bo mniej dodatków. Opcja uproszczonego podglądu strony obecna nadal, a jest to bardzo przydatna funkcja lisów, kedy musimy przeczytać dłuższy tekst z monitora.
HnauHnakrapunt: Bywa, że muli, ale po czyszczeniu staje na łapy. Kupę wtyczek, przyjazny interfejs i przede wszystkim ileś lat pracy programistów. Z tego całego koksu przeglądarkowego jedna z najlepszych. Szkoda tylko, że nie ujednolicą Flasha, żeby nie trzeba było kombinować, jak się jednocześnie Operę na dysku trzyma czy co tam innego z 'pepperem'.
HnauHnakrapunt: Po pogłoskach o tym, że wyłącza systemową ochronę, jakoś straciłam do niej serce, chociaż pracuje ogólnie w porządku. Firewalle to świętość i żaden nawet najlepszy program nie ma prawa się w nie mieszać.
HnauHnakrapunt: Nie mówię oczywiście, że sama wyszukiwarka coś tam... ale jak już operacje finansowe w programie, to poczekajmy na więcej statystyk.
HnauHnakrapunt: Bitcoiny? Hmmm. Sceptyczna jestem. Za bardzo darknetem pachnie. Ale obserwować będę.
15.09.2017
Komentarz do:
fman
HnauHnakrapunt: Jest gdzieś w systemie, ale co to dokładnie robi, zapytajcie programisty.
HnauHnakrapunt: Mam Samsunga, a mimo to lecę tzw. 'pamięcią masową', czyli kartą pamięci i kablem. Z Kiesem dojść do ładu nie umiem. Może są tacy macherzy, ja do nich nie należę.
HnauHnakrapunt: Domyślna klasyka. Działa dobrze, ale jeśli chcecie mieć swobodę od ramek i licencji, to szukajcie alternatyw. Nie da się na trialu kombinować - albo kupujecie kod, albo zakrzyczy wielkim głosem.
15.09.2017
Komentarz do:
WinRAR
HnauHnakrapunt: Szata graficzna dla dzieciaków, ale myślę, że i starsi mogą się na tym poduczyć.
HnauHnakrapunt: Za dużo ofert typu 'zainstaluj nas dodatkowo razem z programem x'. Nie lubię tego typu działań.
HnauHnakrapunt: No taki darmo to nie jest, pilnują interesów i odpowiednio piszą umowy licencyjne. Na szybki skan podstawowy ok, ale wzmocniłabym czymś jeszcze.
HnauHnakrapunt: Sprytnie piszą umowy licencyjne, czytajcie wszystko dwa razy.
HnauHnakrapunt: Jak dla mnie warto próbować w jednej konkretnej sytuacji - wtedy, kiedy od znajomych/współpracowników dostajemy pliki w formacie na Maca. Mnie się akurat takie coś przytrafiło, i wtedy trzeba kombinować, bo PAGES nie otworzy żaden windowsowy edytor. Ale jeśli poruszamy się w plikach Office, zostałabym przy naszych rozwiązaniach.
HnauHnakrapunt: Z tego, co mi wiadomo, to możliwości współpracy Windowsa z iCloud oraz iWork są mocno ograniczone - specjalnie, żeby nawrócić windowsowych na Maca. Pracowałam trochę na iWork z Win 7 i jednak nie jest to szczególnie efektywna kombinacja.
HnauHnakrapunt: Wygodne, warto się jednak pilnować, żeby nie zrobić z Dysku strychu przepchanego szpargałami. Od czasu do czasu warto zrobić generalne porządki. Co oczy nie widzą na dysku lokalnym, to może leżeć latami w zakamarach chmury.
HnauHnakrapunt: Podobnie jak w przypadku Arkuszy, doskonała funkcja autozapisu. Niestety dosyć ubogi domyślny zestaw czcionek, ale można rozszerzyć wtyczkami. Kopiuj/Wklej klawiszowo.
HnauHnakrapunt: Absolutna klasyka do podstawowych działań z plikami graficznymi. Mimo mnóstwa konkurencji nie wyobrażam sobie komputera bez tego malucha.
HnauHnakrapunt: U mnie działa prawidłowo w wersji polskiej, brałam ze strony producenta. Trochę inny układ przycisków niż w klasycznym Paincie, trzeba się przestawić. Ale za to jeden z najprostszych programów do obsługi warstw.
HnauHnakrapunt: Dużym plusem są na pewno automatyczny zapis treści i historia zmian, co oznacza, że prawie wszystko da się cofnąć. Pasek z poleceniami prostszy moim zdaniem w obsłudze od Excela. Trzeba niestety zachować ostrożność przy przenoszeniu arkuszy z i do Excela, bo może zmienić niekorzystnie formatowanie. Ale generalnie ok.
HnauHnakrapunt: Wyższa szkoła jazdy, wymaga posiedzenia na serio z tutorialami. Duże możliwości, hermetyczny interfejs dla osób nie w temacie. Raczej nie na pierwsze przymiarki.
HnauHnakrapunt: Trochę trzeba jednak wiedzieć o zapisie dżwięku przy używaniu tego, bo niewtajemiczeni wylądują jak za sterami samolotu. Nie nazwałabym Audacity programem o intuicyjnej obsłudze. Alw jak się przysiądzie, można.
HnauHnakrapunt: Główna sprawa w Gimpie to nie pogubić paneli. Wiem, że popularny, wiem, że darmowy. Wiem, że przyzwyczajona jestem do pojedynczego okna programu. Dobry, ale trzeba oswoić rękę. Inaczej wyłącza się akurat to, co jest potrzebne.
14.09.2017
Komentarz do:
GIMP
HnauHnakrapunt: Gdzieś tam sobie siedzi na dysku. Z kategorii tych, przy których za dużo się nie kombinuje.
HnauHnakrapunt: Kardynała Richelieu sekret zdradzę wam - JPG nie ma, można eksportować do PNG.
HnauHnakrapunt: Ciekawe, ale z eksportem plików faktycznie się człowiek nakombinuje. Chyba czasami prościej jednak rozszerzonego Painta w wersji Paint.NET użyć.
HnauHnakrapunt: Dla Maców Safari ma sens, bo aktualizują na bieżąco i współpracuje z ich różnymi serwisami typu i-Cośtam tak, jak u nas Chrome z Google. Windowsowym rzucili z łaski i szybko się wycofali. W tej chwili można sobie po tym najwyżej zafundować alerty dotyczące bezpieczeństwa systemu. YouTube nie wejdzie wam za Chiny z Szanghajem.
14.09.2017
Komentarz do:
Safari
HnauHnakrapunt: Wisi na Internet Explorer, współdzieli dane, a przy odinstalowywaniu robi bałagan w systemie. Nie warta skórka za wyprawkę. IE i tak będzie w systemie, po co dublować? Dla czytnika RSS? Nie sądzę. Opera też czyta wiadomości.
HnauHnakrapunt: Wyłączcie automatyczne przejście przy wyszukiwaniu na Wikipedię po wpisaniu 'w' w pasek - to akurat dotyczy również innych niepolskich wyszukiwarek. Chyba, że chcecie lądować na Wiki po wpisywaniu rzeczy typu 'w domu'.
HnauHnakrapunt: Dosyć egzotyczna pozycja, ale działa bardzo dobrze. Polecam szczególnie tym, którzy pracują na ogromnej ilości kart w przeglądarce, bo z tego, co mi wiadomo, tylko Vivaldi zbliża się do jakości podglądu kart w tle. Niestety nie za duże możliwości rozbudowania wtyczkami, a programiści ustawili skróty klawiszowe tak, że z polskimi literami bywa kłopot. Niemniej dobra robota jako taka.
HnauHnakrapunt: @ Akcja Calibre na tablet to nie portable, bo portable są na urządzenia inne, niż Android. Potrzebny byłby oddzielny plik apk (nie exe jak na stacjonarny). Osobiście polecam AlReader albo Moon + Reader na Androida.
HnauHnakrapunt: Na Win 7 działa poprawnie, otwiera co trzeba, nie morduje reklamami i ofertami, wygodny interfejs. Podoba mi się funkcja eksportu do PDF. Nie używam wszystkich dostępnych funkcji, ale to, czego mi potrzeba przy ebookach, jest.
HnauHnakrapunt: Z tym rozbudowaniem programu to bym nie przzesadzała, ale działa poprawnie, podobnie jak dopełniający go Mobipocket Reader. W tej chwili kojarzony raczej z Win XP, jeśli ktoś potrzebuje prostego w obsłudze programu bez łączenia się z bajeranckimi bazami danych, to polecam. Dobre doświadczenia.
HnauHnakrapunt: Bardzo dobry pomysł z oznaczeniem kolorami formatów plików. Działa ok, chociaż wolałam jednak starszą wersję.
14.09.2017
Komentarz do:
AIMP
HnauHnakrapunt: Konieczna na dysku ze względu na multum usług Google po sieci, ale nie ustawiam jej jako domyślnej. Przydatna funkcja tłumaczenia stron internetowych z egzotycznych i mniej egzotycznych języków. Poza tym - niepokoi zagrywkami programistów. Bardzo agresywny marketing.
HnauHnakrapunt: Mały, ale działający. Znakomity do szybkiego przycięcia pliku wideo, do czego też najczęściej go używam.
HnauHnakrapunt: Używam do rzeczy typowo technicznych, ale nie lubię jego interfejsu, jakoś nie leży pod myszką. Poza tym sam fakt, że coś jest domyślne, działa na mnie odstraszająco.
HnauHnakrapunt: Używam w wersji Nero Smart Start Essentials, której jakoś w bazie nie mogę znaleźć. I ta wersja nie muli akurat. Może inne wersje są cięższe, Essentials zasuwa u mnie. Wygodny interfejs. Problemy z DVD 8 GB, ale poza tym ok.
14.09.2017
Komentarz do:
Nero
HnauHnakrapunt: Ostatnio wypróbowuję myszki różnego typu, może się przydać.
HnauHnakrapunt: Zgodnie z nazwą - przede wszystkim do nakładania dodatkowych efektów na zdjęcia. Jeśli komuś potrzeba 'chmurek' w zdjęciu, a nie ma ochoty bawić się z profesjonalną kobyłą graficzną, bardzo przydatne.
HnauHnakrapunt: Mnie żadnych świństw nie wykryło w tym pliku, nie wiesza nic, działa. Odnoszę jednak wrażenie, że maksymalna głośność uzyskanego pliku MP3 jest mniejsza od maksymalnej głośności wideo, z którego robimy MP3.
HnauHnakrapunt: Klucz jest płatny, jeśli ktoś ma wątpliwości. Ale jak już pisałam - działa również w wersji podstawowej. I naprawdę działa - nie wiesza, nie tnie i nie zalewa linkami.
HnauHnakrapunt: Opcja dodania klucza jest dostępna z poziomu menu programu w wersji podstawowej (Zdobądź/Aktywuj klucz).
HnauHnakrapunt: Wersja podstawowa bez klucza działa znakomicie. Klucz potrzebny jest do tego, żeby znikły reklamy i żeby można było pobierać pełne playlisty. Są to rzeczy opcjonalne. Na podstawowym ustawieniu wkleja się pojedyncze adresy URL plików i zapisuje pliki pojedynczo. Ale robi to piorunem, więc nie ma się co obawiać, że zablokuje kompa na cały dzień.
13.09.2017
Komentarz do:
7-Zip
HnauHnakrapunt: Z wieloletniego nawyku zapisuję rzeczy na papierze, ale gdybym miała prowadzić jednak elektroniczny dziennik treningów, to z pewnością FitNotes byłby poważnym kandydatem. Proste w obsłudze i wysoce konfigurowalne, bez ozdóbek.
HnauHnakrapunt: Przyjemny interfejs i sprawnie działa. Tym razem sława okazała się zasłużona.
HnauHnakrapunt: Funkcje korekty obrazu, które są tutaj, można znaleźć i w innych aplikacjach. Apka wisi na internecie i wymusza wręcz rejestrację w serwisie ciągłymi przypomnieniami. Jeśli potrzebujecie czegoś, co będzie niezależne od sieci, szukajcie innych opcji.
HnauHnakrapunt: Nieźle działa, tylko jak ze wszystkimi aplikacjami tego typu pracującymi nad innymi aplikacjami - zastanawiam się zawsze, na ile kogoś może skusić, żeby zrobić ci po cichu screenshota z ekranu.
HnauHnakrapunt: Zastanawiałam się nad tym, ale zważywszy na to, że mam już na dysku mocne odtwarzacze, chyba nadmiar dobroci. Wolałabym nie nadpisać czegoś, czego nadpisać się nie powinno.
HnauHnakrapunt: Użyteczny program, jednak trzeba trochę z nim posiedzieć. Niekoniecznie do prostego odtwarzania pojedynczych ścieżek audio - do tego są bardziej poręczne programy. Przy ustawieniu na porogram domyślny do muzyki zamienia wszystkie ikony audio na rysunek mandarynki, co zmniejsza czytelność na dysku niestety.
HnauHnakrapunt: Minimalistyczny, ale działa dobrze. Mogliby wprowadzić bardziej zróżnicowane ikony plików przy ustawieniu na odtwarzacz domyślny, coś w stylu AIMPa, który bardzo fajnie wprowadził różne kolory ikon dla róznych formatów. Ikony systemowe plików audio nie grzeszą przejrzystością.
13.09.2017
Komentarz do:
Winyl
HnauHnakrapunt: Przerabia wszystko na wszystko. Czasami wiesza się przy większych plikach, ale wszechstronność godna podziwu. Warto chwilę posiedzieć z menu i porozkminiać formaty, bo jest trochę niuansów, ale jak już wyłapiecie, jest ok.
HnauHnakrapunt: Jedno z najprostszych i najlepszych rozwiązań dla tych, którzy nie lubią tekstowych edytorów notacji muzycznej, bo muszą wszystko zobaczyć od razu (czyli między innymi - mnie). Jeśli nie planujecie pisania obszernych partytur a la Penderecki, w zupełności wystarczy. Małe, darmowe, działa.
HnauHnakrapunt: Trochę klon z Opery, ale faktycznie te paski boczne dla użytkowników większych monitorów bywają użyteczne - pod warunkiem, że siądzie się na chwilę i poustawia parametry po swojemu. W wersji jak fabryka dała niekoniecznie wygodny. Legendy krążą, jak to wiesza system - osobiście nie miałam problemów.
HnauHnakrapunt: Maksymalnie prosty w obsłudze, używam od lat i działa znakomicie. Warto dodać własne wymiary do listy formatów i usunąć z listy te, których się nie używa (szczególnie mam tu na myśli cale) - szybciej znajdziemy potrzebną 'ramkę'.
HnauHnakrapunt: Zaistalowałam wieki temu i od tej pory nie kombinowałam dalej. Działa idealnie.
HnauHnakrapunt: Trochę późno to odkryłam, bo teraz niestety moda na aplikacje powiązane bezpośrednio z serwisami i co i raz coś z listy komunikatorów odpada. Ale niech aktualizują, może jeszcze nie wszyscy dostawcy poblokują programy zewnętrzne...
HnauHnakrapunt: Do podglądu w porządku. Jak ktoś chce kombinować z edycją, to trzeba przejść na inne rozwiązania. Ale w końcu i tak większość dokumentów konwertuje się na PDF, a nie edytuje od podstaw jako PDF.
HnauHnakrapunt: Połączony z cudowną tablicą znaków, którą z pewnością docenią wszyscy, którzy piszą teksty z 'dziwnymi' znakami diakrytycznymi. Polecam językowcom.
HnauHnakrapunt: Jak na razie żadne OCR nie zastąpi w pełni tekstu edytowanego przez człowieka, ale ABBYY jest według mnie skuteczny na tyle, na ile można na chwilę obecną. Wymęczyłam się z krzaczkami w darmowych OCR, ten przynajmniej 'KOT' podaje jako 'KOT', a nie jako 'K8T'.
HnauHnakrapunt: Interesująca alternatywa dla wszechobecnego Office'a. Trzeba uważać przy odczycie plików Excela, bo zmienia formatowanie czasami. Aha, wyłączcie też sobie linie pomocnicze w dokumentach tekstowych, zamazują obraz dokumentu. Poza tym ok.
HnauHnakrapunt: Kiedyś był to bardzo sensowny program. Teraz niestety mają ambicję na centrum rozrywki wszelakiej, przećkali funkcjami. Prostoto, wróć.
HnauHnakrapunt: Żyletka odtwarzająca wszystko, łącznie z Moną Lizą z Luwru. Kiedy nie wiem, czym otworzyć dany plik, najpierw przepuszczam przez VLC. Minus - zacina czasem menu DVD. Pod tym względem Windows Media Player radzi sobie lepiej. Ale polecam, bo ilość zalet zdecydowanie przewyższa ilość wad.
HnauHnakrapunt: Prostota użytkowania na pewno na plus, na minus - dosyć męczące okienka zachęcające do zakupu pełnej wersji i sporo poblokowanych funkcji na wierzchu, można się kopnąć.
HnauHnakrapunt: Pokazuje podejrzane wpisy tam, gdzie inne programy sygnalizują 'czysto'. Może nadwrażliwość, ale czyściłam i system nadal funkcjonuje, więc moim zdaniem warto uruchomić jako dodatkowy od czasu do czasu.
HnauHnakrapunt: Zręczny i nieupierdliwy. Kwintesencja tego, czym powinien być antywirus. Nieodczuwalny na co dzień, wyje solidnie, kiedy wejdzie się na coś głupiego.
HnauHnakrapunt: Bardzo kapryśne oprogramowanie żyjące własnym życiem. Nie znacie dnia ani godziny... Mocny firewall polecam do tego.
HnauHnakrapunt: W porządku. Podoba mi się spora konfigurowalność układu w porównaniu z klasycznymi dockami.
13.09.2017
Komentarz do:
Krento
HnauHnakrapunt: Niepokój wizualny w oknie programu. Dużo pasków, dużo funkcji, co zmniejsza tylko obszar podglądu i dezorientuje. Próbowałam, jakoś nie przekonało.
13.09.2017
Komentarz do:
Picasa
HnauHnakrapunt: Absolutny klasyk z przejrzystym interfejsem, funkcjonujący u mnie jako domyślna przeglądarka grafiki. Zero ozdóbek i pomponików, to, co potrzeba przeciętnemu zjadaczowi chleba. Pracowałam na tym i w wersji polskiej, i w wersji angielskiej, bezboleśnie przechodząc między wersjami. Polecam.
HnauHnakrapunt: Na pewno plusem jest to, że można łatwo dodać kilka kont w różnych serwisach. Bo przeważnie to albo limit adresów ostry, albo aplikacja pod konkretnych dostawców. Do czytania porannej poczty i usuwania reklam ok, jak chcę mieć pewność, że nietypowy mail pójdzie, wchodzę na pocztę wyszukiwarkowo po prostu i piszę stamtąd. Przydatne choćby po to, żeby całkiem nie zapomnieć haseł.
HnauHnakrapunt: Korzystam od czasu do czasu, kiedy łączę się z usługami Google, żeby nie karmić Wielkiego Wujka Chrome. Baza dla połowy obecnych wyszukiwarek, i chociażby z tego względu warto poklikać. Czasami płata psikusy.
HnauHnakrapunt: W kod programisty nie włażę, ale z poziomu 'blondynki' - działa poprawnie. HTTPS w adresach internetowych pojawia się jak najbardziej, a nie blokuje połączeń z witrynami, na które chcemy wejść.
HnauHnakrapunt: Zamieszanie z polskimi głosami. Nie polecam na Win 7 w każdym razie.
HnauHnakrapunt: Wnerwia trochę ilość wąskich pasków w interfejsie, zwłaszcza na dużym monitorze. Celowanie myszą bywa męczące. Raczej nie liczyłabym też na nadmiar wtyczek do tej przeglądarki. Ale dzieli wygodny tryb incognito z lisami i podstawowe funkcje spełnia dobrze.
HnauHnakrapunt: Czasami trochę spowalnia kompa, ale w instalacji prosty. Dla amatora możliwość pogapienia się na rysunki gwiazdozbiorów, spece, jak sądzę, wyciągną więcej.
HnauHnakrapunt: Nieźle wygląda, ale nie przepadam za programami, które działają na tajniaka w tle. Mogliby ustawić łatwiejszy dostęp do menu programu, żeby uniknąć wielokrotnego uruchamiania.
HnauHnakrapunt: Działa bardzo dobrze, a szczególnie doceniam 'lisią' opcję domyślnego trybu incognito. Bez kombinowania ze skrótami, po prostu zaznaczamy opcję i już.
12.09.2017
Komentarz do:
Opera
HnauHnakrapunt: Wygodny dostęp do zakładek, wzrokowcy ślipający po wąskich paseczkach z pewnością docenią. I dodali na szczęście opcję eksportu.
12.09.2017
Komentarz do:
Opera
HnauHnakrapunt: Wygodny dostęp do zakładek, wzrokowcy ślipający po wąskich paseczkach z pewnością docenią. I dodali na szczęście opcję eksportu.
12.09.2017
Komentarz do:
Opera
HnauHnakrapunt: Proste w obsłudze i bardzo przyjemne. Na szybką powtórkę w sam raz, dobre dla samouków. Nie wiesza systemu.
HnauHnakrapunt
Wypowiedzi na stronie: 494
Wypowiedzi na forum: 5
Dołączenie: 12.09.2017
Miejscowość:
Pochwały: 0
Status: Aktywny
Programosowy dziennik zdarzeń
HnauHnakrapunt dodał(a) program Vintager do ulubionych
HnauHnakrapunt usunął program DrawPad Graphic Editor z ulubionych
HnauHnakrapunt ocenił(a) program DrawPad Graphic Editor
HnauHnakrapunt dodał(a) komentarz do programu DrawPad Graphic Editor
HnauHnakrapunt usunął program RealWorld Paint z ulubionych