Narzędzia wycinania stron w wersji free raczej nie polecam, bo o ile inna obróbka pozostawia znak wodny dosyć dyskretny, o tyle wycinanie stron free oznacza kilkakrotne nadpisanie każdej strony na czerwono, i to nie na marginesie.
W wersji podstawowej działa poprawnie, ale trzeba uważać, bo przy zamykaniu program przypomina o znaku wodnym wersji free i wyświetla ramkę z propozycją przejścia na pełną wersję, którą łatwo kliknąć na 'tak' z rozpędu a nie z przekonania (chyba, że jednak planujemy tę pełną, to wtedy oczywiście problemu nie ma).