Jest to najlepszy program mnemotechniczny do rozbudowy vocabularium jaki spotkałem – porównuję go tutaj z Anki1/2, SuperMemo 2008/15/16, VTrain etc ponieważ z nich korzystam na bieżąco jako wspomagających. W porównaniu z Mnemosyne, lub Vocabulum, albo SuperMemo Seri UX deklasuje je w przedbiegach.
Wystarczy napisać, że funkcjonował on jako jedyny z wymienionych wyżej programów ze zwokalizowaną bazą słownikową języka angielskiego 660 tys. słów i robił to bezawaryjnie.
Jest „totalnie” bezawaryjny i odporny na wszelkiego rodzaju utraty baz danych spowodowanych najbardziej niesprzyjającymi okolicznościami. Niesamowicie lekki, niesamowicie szybki, niezawodny i z olbrzymią ilością zaawansowanych funkcji potrafiących wesprzeć najbardziej wybrednego użytkownika(pod warunkiem, że wie czego chce i potrudzi się by poznać do czego one służą).
Co więcej jest programem zupełnie darmowym.
Korzystam z niego od 2007 roku i z ręką na sercu nie spotkałem dotąd równie przemyślanego i dopracowanego programu.
FullRecall 1.5.3
~poliglota | 2017.02.01 11:54
4
Wzorcowy w swojej klasie.
FullRecall 1.5.3
~AL. | 2013.03.12 18:34
4
Programik jest świetny, naprawdę warto poświęcić sobie troszkę czasu, aby wbić w niego różne potrzebne rzeczy i nic - tylko się uczyć :) Już przy pisaniu się uczymy, więc jest to pomocne.
FullRecall 1.4.20.14
~Couter | 2016.07.19 12:19
-6
Poniższemu promotorowi, autorowi komentarza i (prawdopodobnie) twórcy tego programu w jednym mogę tylko przytoczyć słowa Arystotelesa: ”jest tylko jeden sposób na uniknięcie krytyki: nic nie rób, nic nie mów nikim nie bądź”.
FullRecall 1.5.3
~VarciousParasite | 2016.01.15 11:46
-6
Program jest arcygówniany, zdarza mu się gubić całe strony (lub pola pytania/odpowiedzi), zmiany wprowadzane w trybie edycji też mogą zniknąć jeżeli w nieodpowiedniej kolejności kliknę "zapisz", zawiesić się jeżeli przypadkiem "źle" złapię myszą kategorie w tzw. "oknie widoku kategorii". Przy przenoszeniu między systemami platformami (windows-linux) potrafi wyświetlać "brak pliku z obrazem dźwiękiem", wskutek jakiegoś chorego zapisywania ścieżki do plików. Interfejs to z grubsza połowa lat 90. - co bym mógł zaakceptować, gdyby nie chaos i arcyamatorskie rozwiązania jakie temu towarzyszą.
Wielość błędów, niedoróbek programu można by jeszcze dłużej wymieniać, i była taka lista na stronie programu (na forum), ale autor postanowił ostatecznie forum wyłączyć. Zresztą, na innej swojej stronie opisał (opisuje?) swoje problemy psychiczne, zatem takim działaniom się nie dziwię.
Generalnie program przypomina ambitne dzieło licealisty, a nie absolwenta informatyki z własną działalnością, żeby go sprzedawać (tak, za licencję Fullrecall trzeba było swego czasu zapłacić, zdaje się 50pln).
Z alternatyw polecam nawet Supermemo sprzed 1995 roku (czyli zdaje się SM-7), nie gubi efektów mojej ambitnej pracy. Chyba dużo lepsze jest Supermemo 98. Z nowszych programów preferuję Mnemosyne - jak zna się odrobinę html-a można robić naprawdę atrakcyjne i profesjonalne kursy, działa w oparciu o system bazodanowy.
Fullrecalla używałem bo potrzebowałem czegoś w Linuksie, teraz mam (właśnie) Mnemosyne (i Supermemo 98 na maszynie wirtualnej). Plus tego badziewia Fullrecalla - zbyt ambitnie tworzyłem tam bazę nauki.