w
googluj

Survivor the Living Dead


Filmowy Kevin, pozostawiony sam w domu, musiał przez kilka godzin odpierać ataki dwóch niewydarzonych imbecylów bawiących się w złodziei okradających domy pozostawione bez opieki. Strzelał z procy, rozsypywał na ziemi kulki i nasyłał na nich zaprzyjaźnionego pająka. Teraz, wstawmy w miejsce psotnego Kevina 20 letnią, hojnie obdarzoną przez naturę dziewczynę o imieniu Amber. Natomiast, dwóch fajtłapowatych złoczyńców zastąpmy hordą żywych trupów i mamy obraz Survivor - the Living Dead, czyli grę polegającą na nieustannej walce o przeżycie w nadzwyczajnie niesprzyjających warunkach.

Podczas sekwencji otwierającej grę, nasza balonowa bohaterka traci brata, który poprzez swą nieroztropność staje się szamką dla pałętającego się niemrawie po okolicy nieboszczyka, a sama spanikowana Amber szuka schronienia w domku nieopodal. W tym momencie, do akcji wkraczamy my, kontrolując jej poczynania mamy za zadanie powstrzymywać coraz to większe fale denatów, starających wedrzeć się do środka i pozbawić nasze ciało mięsa przy pomocy zębów i paznokci.

Zasady rozgrywki są proste. Użyć wszystkiego, co mamy pod ręką w celu przeżycia. Zombiaki można likwidować na wiele sposobów, przy użyciu kilkunastu przedmiotów. Śmierdzący truposz może zakończyć swoją marną egzystencję po przyjęciu na głowę kilku celnych ciosów pogrzebaczem od wojowniczej Amber, może stać się gąbką na pociski wystrzelone przez nią z kilku broni palnych, albo zostać zredukowany do kałuży przegniłej krwi poprzez spadającą na niego z góry szafę. To właśnie możliwość montowania pułapek, barykadowania drzwi i okien oraz używania środowiska do uzyskania przewagi nad wrogiem, przybliża Survivor do przygód wspomnianego na początku Kevina.

Graficznie, gra jest przedstawicielem nurtu paintowskiego, czyli, jest dwuwymiarowa oraz sprawia wrażenie w całości narysowanej w windowsowskim paint'cie. Niech Was nie zwiedzie jej prostota, ponieważ wprawne oko dostrzeże wiele szczegółów, takich jak sznurówki, czy sprośne plakaty dekorujące salon. To właśnie dzięki nim, cała gra sprawia wrażenie dobrze dopracowanego kawałka kodu.

Jak wiemy z serialów typu Żywe Trupy, Z-Nation lub filmów George'a Romero, walka z ożywionymi zwłokami nie jest łatwa. Survivor the Living Dead potwierdza to stare prawidło bezlitośnie piętnując graczy, mylących walkę o przetrwanie z niedzielnym piknikiem na łące. Przychodząc na ratunek Amber, przygotuj się, że zginiesz, zginiesz raz, dwa, a nawet i pięćdziesiąt razy. Będziesz zjadany i molestowany do śmierci przez bezmózgą padlinę, ale nie poddasz się, ucząc się na bolesnych porażkach twardych zasad przeżycia. Gra jest niesamowicie satysfakcjonująca, a widok krwi tryskającej z zabijanego zombiaka keczupową fontanną na podłoże i okoliczne ściany pozostawia w naszym splocie słonecznymi sycące uczucie spełnienia i rekompensaty za stracone uprzednio nerwy.

PEGI:

Wymagania!
• RAM: 128 MB
• GPU: Pentium
• GRAFIKA: 8 MB

Licencja: Freeware (darmowa)
System Operacyjny: Windows 98/Me/NT/2000/XP/Vista/7
Oceń program:
-/5

Ocena: 4 (1 głosów)

Strefa Download programu
Survivor the Living Dead



Survivor the Living Dead
Wersja stabilna
64.33 MB | 2014-12-30

Ilość pobrań: 188 | W tym miesiącu: 1 | W poprzednim miesiącu: 3

Komentarze (0)
Survivor the Living Dead