Jeśli jesteś użytkownikiem systemu Windows, to pewnie choć raz zainstalowałeś CCleanera. To słynne narzędzie do optymalizowania systemu (dostępne też dla komputerów Mac), pobrane według producenta już ponad miliard razy na całym świecie, doczekało się wersji mobilnej - przygotowanej dla urządzeń z systemem Android. Jej opis zaczniemy od dwóch ważnych zalet i jednego ważnego minusa: CCleaner dostępny jest w naszym rodzimym języku i nie wyświetla żadnych reklam, ale nie ma też widżetu.
Ekran główny udostępnia nam widoki na poziomy wykorzystania pamięci ROM (w wypadku dwóch kart pamięci, pokazywana jest łączna pojemność) i pamięci RAM (jest bardzo zmienna, więc jej zakres co chwilę się aktualizuje). Dwie główne funkcje to "Analizuj" oraz "Czyść". Do tej pierwszej jesteśmy "tylko" zachęcani. Co istotne, aplikacja po uruchomieniu nie przeprowadza samoczynnie żadnych analiz/skanowań; to dobrze, gdyż możemy spokojnie zaznajomić się z jej funkcjami, a potem tylko tapnąć w stosowną funkcję, gdy będzie nam ona potrzebna (a mówimy o tym, bo niektóre inne programy do szeroko rozumianej optymalizacji systemu nie mają jednak, niestety, takiego podejścia). Analizowanie systemu można w każdej chwili anulować. Natomiast po jej przeprowadzeniu będziemy mieć wykaz informacji o pamięci podręcznej, pobranych plikach, liczbie połączeń telefonicznych i korespondencji SMS z dziennika połączeń, procesów wykorzystujących pamięć RAM, a także spis aplikacji wymagających ręcznego oczyszczania. Kluczowa jest informacja o wartości MB, jakie mogą zostać zwolnione, gdy zdecydujemy się na oczyszczenie systemu - do tego posłuży nam wspomniana już funkcja "Czyść". Ale...
Zanim jednak przejdziemy do jakiegokolwiek oczyszczania, zwróćmy szczególną uwagę na zawartość poszczególnych sekcji, a przede wszystkim na zawartość pamięci podręcznej. Na wszelki wypadek, zapoznajmy się z jej definicją, wyjętą z polskiej Wikipedii: "Pamięć podręczna (ang. cache) – mechanizm, w którym część spośród danych zgromadzonych w źródłach o długim czasie dostępu i niższej przepustowości jest dodatkowo przechowywana w pamięci o lepszych parametrach. Ma to na celu poprawę szybkości dostępu do tych informacji, które przypuszczalnie będą potrzebne w najbliższej przyszłości". Pamięć podręczna jest więc bardzo przydatna. Zamiast generalnego usuwania pamięci podręcznej lepiej więc podejść do niej selektywnie i usunąć ją z tych aplikacji, w których jej rzeczywiście nie chcemy. Po tapnięciu w daną aplikację przejdziemy do jej okna w systemowym menedżerze aplikacji i tam będzie można usunąć jej pamięć podręczną. Uważajmy, by przez przypadek nie wybrać funkcji wyczyszczenia danych, bo to spowoduje utratę ustawień i powrót do stanu aplikacji z momentu jej instalacji.
Po zajrzeniu do szuflady nawigacyjnej CCleanera znajdziemy menedżera aplikacji oraz dział informacji o systemie. W tym pierwszym wypadku mamy możliwość odinstalowania na raz wielu aplikacji. Natomiast w drugim wypadku mamy przegląd danych w czasie rzeczywistym: o wykorzystaniu procesora, pamięci RAM, pamięci wewnętrznej, karty SD (jeśli nasze urządzenie ją obsługuje) oraz baterii (w tym mamy informację o jej temperaturze).
Trzeba przyznać, że aplikacja jest przepiękna. To może niezbyt ważna zaleta aplikacji-narzędzia, ale miło jest przebywać w dobrze zaprojektowanym towarzystwie. A jak wypada przydatność CCleanera? Jeśli chodzi o główną funkcję optymalizacji, to powiedzmy w ten sposób, że jest ona na tyle przydatne, na ile uważamy pamięć podręczną za śmiecie. Warto wyczyścić pamięć cache danej aplikacji, gdy zaczyna się ona źle zachowywać. Lecz czyszczenie tej pamięci w sposób globalny dla samej idei "czyszczenia śmieci zostawionych przez aplikacje" może być właściwe tylko wtedy, gdy dysponujemy urządzeniem z niewielką pamięcią wewnętrzną i na gwałt potrzebujemy większej przestrzeni; wówczas taka całościowa akcja oczyszczająca ma sens. Natomiast jeśli chodzi o czyszczenie pamięci RAM, to miejmy świadomość, że Android (ale też inne linuksowe systemy, Mac czy Ubuntu) zostały tak zaprojektowane, że używają całej dostępnej pamięci RAM. Dzięki temu aplikacje uruchamiają się szybciej. Napisano o tym wiele artykułów, które warto przeczytać. Konkluzja ich jest taka: pozwólmy Androidowi robić swoje - nie jest taki głupi.
Uwaga! Aplikacja jest też dostępna dla systemu Windows.
Wymagania! Android 4.0 i nowsze
Spolszczenie! Język polski ustawiany jest automatycznie