w
googluj
pl

Afterfall: inSanity Demo


Rok 2035, trzecią wojnę światową mamy już za sobą. Wybuch bomby wodorowej też. W obliczu zagłady ludzkość schowała się do podziemnych schronów i tam czeka na lepsze czasy. Nasz bohater, naukowiec o imieniu Albert Tokaj, odpowiada za bezpieczeństwo w schronie. Coś jednak burzy panujący dotąd spokój, co zbadać musi nikt inny tylko nasza postać.

Afterfall: InSanity to polska produkcja o postapokaliptycznej tematyce. Jest to gra idealnie wpasowująca się w ramy survival horroru. Widok z perspektywy trzeciej osoby, przerażające lokalizacje, cisza przerywana hałasami zwiastującymi nadchodzące niebezpieczeństwo – pełno tego.

Albert jest naukowcem, raczej nie przywykł do walki wręcz, przemoc jest mu obca. O dziwo jednak wyjątkowo sprawnie macha wszystkim co tylko znajdzie pod ręką. Powiedzmy, że jest po prostu dobry w samoobronie. Jak to zwykle bywa w tego typu grach naszym zagrożeniem są zombie. Tutaj są to ludzie, którzy zostali wystawieni na działanie tajemniczego wirusa. Nie myślą lecz biegają i chcą nas za wszelką cenę zabić. My nie pozostajemy im dłużni i jeśli tylko pod ręką mamy kawałek rury, łom, młotek, siekierę strażacką, młot dwuręczny czy pistolet z nabojami usypiającymi to możemy czuć się w miarę bezpieczni. Pozytywnie zaskoczył mnie fakt zróżnicowania tych broni, gdyż zamach młotem dwuręcznym zajmuje około 2-3 razy więcej czasu aniżeli zwykłym młotkiem czy łomem. Oczywiście równocześnie wielki młot wystarczy tylko raz, góra dwa razy upuścić na przeciwnika by ten zaprzestał jakichkolwiek działań przeciwko nam.

Gra jest bardzo klimatyczna. Po pierwsze – poruszamy się po podziemnym schronie. Co za tym idzie – pełno tu ciemnych zakamarków, co chwilę wysiada oświetlenie, wszędzie jakieś kontenery, przejścia, śluzy i inne. Poza tym czasem musimy opierać się tylko na świetle z naszej latarki. Niech każdy z nas przypomni sobie swoje dzieciństwo i powie, czy wąski strumień światła skutecznie odstrasza potwory z naszej wyobraźni? Bynajmniej. No i sam fakt, że w zasadzie jesteśmy bezbronni. Nawet siekiera strażacka nie pomoże, jeśli źle rozegramy walkę i napadnie nas kilku przeciwników na raz. Zombie z Afterfall InSanity nie są powolnymi typami zbierającymi szczękę z podłogi. Krzyczą i śmieją się przeraźliwie, na dodatek bardzo sprawnie biegają i skaczą. Dodatkowo grę urozmaicają pojawiające się gdzieniegdzie animowane scenki, w których tylko szybkie naciśnięcie wyświetlanego na ekranie klawisza uchroni nas przed wypadkiem.

Jak już wspomniałem – gra jest klimatyczna. Już pierwsze misje potrafią wywołać ciarki. Odpowiednia gra światłocieniem oraz dołączona do tego oprawa dźwiękowa powodują, że nie mamy ochoty przechodzić do kolejnej lokalizacji. Mimo, że gra powstała 3 lata temu to nawet i dziś nie ma się czego wstydzić.

Prawie jak Dead Space? To chyba dobre porównanie. Zdecydowany plus za pełną polską wersję językową, miło się słucha nawet niezbyt kulturalnego polskiego słownictwa. P.S. Jak każdy horror tak i ta gra uroku nabiera wieczorem.

PEGI:

Wymagania!
• Procesor: Core 2 Duo 2 GHz,
• Pamięć: 2 GB RAM (3 GB - Vista/7),
• Karta graficzna: 256 MB (GeForce 8600 GT lub lepsza).

Licencja: Demo (testowa z ograniczoną funkcjonalnością)
System Operacyjny: Windows XP/Vista/7/8/10
Oceń program:
-/5

Ocena: 5 (1 głosów)

Strefa Download programu
Afterfall: inSanity Demo



Afterfall: inSanity Demo
Wersja stabilna
1860 MB | 2014-12-29

Ilość pobrań: 236 | W tym miesiącu: 0 | W poprzednim miesiącu: 7

Komentarze (0)
Afterfall: inSanity Demo